Odpudełkowana Apple White

Nie wytrzymałam i otworzyłam Apple White- którą prezentowałam Wam w lipcu i co do której otwarcia nie mogłam podjąć decyzji :) 
Nie żałuję, bez pudełka prezentuje się o niebo lepiej - poza tym w komplecie był przepiękny stojak, który dodatkowo wspaniale uwidacznia wdzięki Apple :D
Jako, że Apple mieszkała właściwie przez większość czasu w książce - jej rodzinne pudełko to baśń przedstawiająca jej historię... zrobiłam jej zdjęcia na półce z książkami...
Można powiedzieć, że czuła się jak w domu!
Buziaki,Ola

30 komentarze:

  1. ... i bardzo dobrze zrobiłaś :) Świat oglądany spoza pudełka jest znacznie ciekawszy :):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, teraz ma znacznie szersze perspektywy - widokowe i zdjęciowe :D

      Usuń
  2. Wygląda, i na pewno czuje się, o niebo lepiej! Dobre posunięcie! Mała jest taka słodka!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki ! Myślę, że i jej się ta decyzja spodobała :D :)

      Usuń
  3. No i od razu ciekawie się rozgląda:) Ja też wyjmuję z pudła- najpierw się zapieram, że niby w życiu - zostawiam w pudle a potem odrywam te wszystkie taśmy itd:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha no to ja w tym wypadku miałam dokładnie tak samo :) teraz czuję się tak jakbym miała nową lalkę - opudełkowaną człowiek się tak nie nacieszy :-)

      Usuń
  4. podejrzewam, że większość lalek bez pudełka o wiele
    lepiej się prezentuje a przede wszystkim lepiej czuje :)))
    AEH podobnie jak MH - aż się wyrywają ku nam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak dokładnie :) choć niektórych naprawdę żal otwierać...

      Usuń
    2. ha, mnie zaś - żal zostawiać w pudle ;DDD

      Usuń
  5. Trzymanie w pudle bez wyroku, to przestępstwo. Ślicznie się prezentuje na wolności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak zdecydowanie ! Apple na wolności ma się już dobrze, a ja zdjęciowo wynagradzam jej to niesłuszne skazanie :) Pozdrowienia :-)

      Usuń
    2. Oj, tam, od razu przestępstwo! ;-))
      Ochrona przed kurzem i pożółknięciem.

      Usuń
  6. Pamiętam, jak ją pokazywałaś w pudełku:) Bez pudełka jest na pewno szczęśliwsza:) Bardzo udana sesja foto.
    Uściski!:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak zdecydowanie teraz jej lepiej :) pozdrowienia :*

      Usuń
  7. Piękna ;-) widzę że masz stos książek do czytania :-D oby zlecialo, ale jeszcze ponad 2tyg :'(

    OdpowiedzUsuń
  8. Pamiętam, że takie stojaki były też przy lalkach Monster High - z czasów, gdy jeszcze lalki nałogowo kupowałam :') To świetny dodatek, można takie cudeńko ustawić na półce w takiej pozie, jaka się tylko wymarzy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, jestem wręcz zdania, że do każdej lalki powinien być stojak w komplecie! W końcu ekspozycja takiej panny jest równie ważna :-)

      Usuń
  9. Teraz i lalka może sobie wreszcie poczytać ;-)

    A co to za tom Harry'ego, który leży? Nie kojarzę tej okładki...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To pierwsza część, zakupiona w Anglii... Tam wyszło wiele pięknych okładek Harry'ego , niestety w Polsce całkowicie niedostępnych :( po ułożeniu wszystkich książek z tej serii, brzegi tworzą wielki zamek Hogwart :)

      Usuń
  10. Piękna lalka, też mam jedną do odpakowania ;-) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  11. Jest prześliczna. Dobrze, że wyjęłaś ją z pudełka. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Apple to cudeńko, dobrze że dałaś jej odetchnąć :P

    OdpowiedzUsuń
  13. Panna Jabłuszko wielce uradowana i usatysfakcjonowana, że tak wszyscy się nią zachwycają ;)

    OdpowiedzUsuń

Miło, że chcesz skomentować :-)

ODWIEDZINY

Obsługiwane przez usługę Blogger.

ULUBIONE BLOGI

Kilka słów o blogu

Witajcie !

Co znajdziecie na tym blogu? Wszystko o:

Lalkach - tych malutkich i tych dużych, opudełkowanych i wyszarpanych z pudełka. O najbardziej wyczekanych i tych zwykłych, najzwyklejszych, które wpadły mi w ręce standardowo ,, przez przypadek''.

O tych , które dostałam w prezencie, kupiłam, wypatrzyłam, sprzedałam, wymieniłam i których nieustannie mi przybywa...

O udolnych i nieudolnych próbach przerabiania, upiększania, majstrowania przy fryzurach, a i czasem (bardziej ekstremalnie) nawet szycia (!).

O sesjach lalkowych i zdjęciach lalek - robionych przeze mnie, a także przez mojego męża, starającego się uwiecznić chwile w których brutalnie wydzieram je z pudła, lub zwyczajnie próbującego ratować me hobby, gdy brak nadziei na to, iż zajmę się nim w obecnej dekadzie.

O spotkaniach lalkowych i czasem trochę o mnie... Jednak zawsze z naciskiem na lalki!

O miłości do nich i o tym jak będąc dorosłym cieszyć się z małych rzeczy :-)

,,Wszyscy dorośli byli kiedyś dziećmi, ale niewielu z nich pamięta o tym ''.

Antoine de Saint-Exupéry

Kontakt- Kshelly92@gmail.com


Buziaki!

Translate

Followers

Elegant Rose - Move