Kelly vs. Shelly

Dzisiaj post ze specjalną dedykacją dla Inki, mianowicie post porównawczy.
Kelly vs. Shelly, czyli o co tak naprawdę chodzi?
Pewnie zauważyłyście, że oba imiona często pojawiają się w odniesieniu do tych maluchów, wprowadzając przy tym niemałe zamieszanie.

 Kiedy kupowałam swoje pierwsze egzemplarze sama nie do końca rozumiałam z czego to wynika. 
Stąd też ta niezwykle oryginalna nazwa użytkownika pod którym kryje się moja osoba - mianowicie "Kelly Shelly" (ostatecznie zakładając bloga zdecydowałam się na oba te imiona żeby nie popełnić gafy w tym zakresie).

No cóż, chodzi głównie o to, że laleczki o imieniu Shelly/ czy też z serii "Shelly Club" były wypuszczane na rynku europejskim, natomiast laleczki Kelly stanowiły co do zasady amerykańskie edycje :) A więc Shelly była po prostu odpowiednikiem dla amerykańskiej Kelly/ "Kelly Club".
Warto w tym miejscu dodać, iż stricte amerykańskich Kelly było w ostatecznym rozrachunku więcej.

Czasem maluchy wypuszczane były na obu kontynentach, 
w tej samej wersji, różniąc się przy tym nieznacznie... 
Nie kryły się więc za tym jakieś większe zmiany w ubiorze, uczesaniu, czy też samej koncepcji powstania lalki...
Shelly
Kelly
I znów Shelly :-)
....w większości różniły się bowiem nazwą na pudełku.
Dodatkowo warto zauważyć, iż imiona poszczególnych postaci z "Kelly/Shelly Club" również niejednokrotnie były zmieniane - amerykańska Melody to tak naprawdę europejska Susie.
Choć nie zawsze. Jak widzimy poniżej, nie było reguły - w tym wypadku Melody pozostała Melody :)
No a Tomcio - Tomkiem :-)

Bywało jednak tak, że niektóre egzemplarze nie miały swoich amerykańskich czy też europejskich odpowiedników.

I tutaj posłużę się przykładem moich księżniczek, które pojawiły się wyłącznie na rynku europejskim.
Jeśli wiecie coś więcej o różnych ciekawostkach związanych z rozróżnieniem na Kelly/ Shelly, zapraszam do dyskusji w komentarzach :)
Do szybkiego!
Ola

Bajka o Blajtkach

Trzy małe Blajtki ranka pewnego,
Chciały zrobić coś ciekawego,
Chwyciły czapki, ruszyły do drogi
I przyjechały w me skromne progi,
Krzątały się panny, wszystkiemu dziwiły
Lecz bardzo szybko zadomowiły...

Wybrały sobie miejsce w pudełku,
Choć pełno tam było lalek i zgiełku...
Krzyknęły Kelly, co to takiego?
Nie chcemy tutaj lalkostwa nowego...
Jesteście inne... z wielkimi głowami,
Małymi nóżkami, szklanymi oczami...
Nie pasujecie do dzieci Mattela,
Niech no się każda z pudełka zabiera ! 
Czemuż to moje małe kruszyny,
Blajtki to takie wesołe dziewczyny,
Są miłe, pomocne, wnet zobaczycie,
jak szybko się z nimi zaprzyjaźnicie!
Jak powiedziałam, tak też zrobiły 
i od tej pory w zgodzie już żyły...

Witajcie ! Po wielu tygodniach żmudnej przeprowadzki, wreszcie mam chwilę, żeby coś dla Was skrobnąć :) 
Buziaki,Ola

ODWIEDZINY

Obsługiwane przez usługę Blogger.

ULUBIONE BLOGI

Kilka słów o blogu

Witajcie !

Co znajdziecie na tym blogu? Wszystko o:

Lalkach - tych malutkich i tych dużych, opudełkowanych i wyszarpanych z pudełka. O najbardziej wyczekanych i tych zwykłych, najzwyklejszych, które wpadły mi w ręce standardowo ,, przez przypadek''.

O tych , które dostałam w prezencie, kupiłam, wypatrzyłam, sprzedałam, wymieniłam i których nieustannie mi przybywa...

O udolnych i nieudolnych próbach przerabiania, upiększania, majstrowania przy fryzurach, a i czasem (bardziej ekstremalnie) nawet szycia (!).

O sesjach lalkowych i zdjęciach lalek - robionych przeze mnie, a także przez mojego męża, starającego się uwiecznić chwile w których brutalnie wydzieram je z pudła, lub zwyczajnie próbującego ratować me hobby, gdy brak nadziei na to, iż zajmę się nim w obecnej dekadzie.

O spotkaniach lalkowych i czasem trochę o mnie... Jednak zawsze z naciskiem na lalki!

O miłości do nich i o tym jak będąc dorosłym cieszyć się z małych rzeczy :-)

,,Wszyscy dorośli byli kiedyś dziećmi, ale niewielu z nich pamięta o tym ''.

Antoine de Saint-Exupéry

Kontakt- Kshelly92@gmail.com


Buziaki!

Translate

Followers

Elegant Rose - Move