Co prawda tylko przez parę godzin ... ale co tam! zawsze słońce!
Szczęście działa na baterie słoneczne
Co prawda tylko przez parę godzin ... ale co tam! zawsze słońce!
ODWIEDZINY
ULUBIONE BLOGI
-
-
-
Lila z Rainbow High 🩷4 dni temu
-
List do przyjaciela...4 dni temu
-
Artystycznie vol.11 tydzień temu
-
Spirit Doll (2023)1 miesiąc temu
-
Nezuko Kamado czyli tegoroczne łupy z MOŚPU1 miesiąc temu
-
-
-
Ucieczka KRÓLEWNY ŚNIEŻKI2 miesiące temu
-
18 lutego - Dzień Lalki Drewnianej2 miesiące temu
-
Syrenki: Ariel i Spółka2 miesiące temu
-
-
The end of summer7 miesięcy temu
-
-
POST SIERPNIOWY8 miesięcy temu
-
DOŻYNKI W DREWNIACZKOWIE8 miesięcy temu
-
Barbie Looks #1011 miesięcy temu
-
Pretty in Plaid Barbie!1 rok temu
-
Kolorowy pokój Savany1 rok temu
-
-
-
-
Siema, wracam xd3 lata temu
-
NEW SITE ADDRESS3 lata temu
-
Powroty bywają długie...3 lata temu
-
Porządki i segregacja3 lata temu
-
LLL, czyli kolekcja prawie kompletna3 lata temu
-
Ten3 lata temu
-
Tekstylny skandal!3 lata temu
-
Rainbow High Poppy Rowan doll3 lata temu
-
-
-
-
Pocahontas/ Jasmine/ Vaiana4 lata temu
-
Nie rozumiem, co się dzieje ..4 lata temu
-
Pożegnanie.5 lat temu
-
The End5 lat temu
-
-
-
-
-
Łóżeczko dla lalek - renowacja6 lat temu
-
Tyle było dni...6 lat temu
-
Hrvatska6 lat temu
-
-
-
XXXIII7 lat temu
-
Wyprzedaż Część 17 lat temu
-
Sport wear7 lat temu
-
Elza7 lat temu
-
-
-
El libro, nuestro mejor amigo7 lat temu
-
-
Secesyjna spinka do włosów8 lat temu
-
Wracam + Candy8 lat temu
-
Wesołych Świąt :)8 lat temu
-
Stara, radziecka lalka bez rąk.9 lat temu
-
Uff...10 lat temu
-
Kilka słów o blogu
Witajcie !
Co znajdziecie na tym blogu? Wszystko o:
Lalkach - tych malutkich i tych dużych, opudełkowanych i wyszarpanych z pudełka. O najbardziej wyczekanych i tych zwykłych, najzwyklejszych, które wpadły mi w ręce standardowo ,, przez przypadek''.
O tych , które dostałam w prezencie, kupiłam, wypatrzyłam, sprzedałam, wymieniłam i których nieustannie mi przybywa...
O udolnych i nieudolnych próbach przerabiania, upiększania, majstrowania przy fryzurach, a i czasem (bardziej ekstremalnie) nawet szycia (!).
O sesjach lalkowych i zdjęciach lalek - robionych przeze mnie, a także przez mojego męża, starającego się uwiecznić chwile w których brutalnie wydzieram je z pudła, lub zwyczajnie próbującego ratować me hobby, gdy brak nadziei na to, iż zajmę się nim w obecnej dekadzie.
O spotkaniach lalkowych i czasem trochę o mnie... Jednak zawsze z naciskiem na lalki!
O miłości do nich i o tym jak będąc dorosłym cieszyć się z małych rzeczy :-)
,,Wszyscy dorośli byli kiedyś dziećmi, ale niewielu z nich pamięta o tym ''.
Antoine de Saint-Exupéry
Ta panienka z kręconymi włoskami tak mnie ostatnio woła w sklepie, że boje się już zaglądać w to miejsce! No, ale te włoski... te oczy... ten kaaapeeelusiiiiik... Ech... :) Pozdrawiam cieplutko, wiosennie można rzec :D
OdpowiedzUsuńMiałam dokładnie to samo! Od momentu wyświetlenia jej zdjęć na jakimś blogu, chodziła za mną dosłownie wszędzie :D totalnie mnie opętała.. no i widać jak to się skończyło :-)
Usuńno właśnie ja tę śnieżycę oglądałam tylko zza szyb -
OdpowiedzUsuńjak dobrze, że nie musiałam wtedy maszerować :))
Oj tak, ja niestety władowałam się w jej największe nasilenie :(
UsuńSliczne dziewczyny <3 ja tez zdecydowanie jestem cieplolubna...slonka nigdy za wiele :)
OdpowiedzUsuńO tak - to moja dewiza :-)
UsuńPogoda płata figle a ja też jestem strasznie czuła na każdą zmianę aury! Lubię słoneczko i bardzo za nim tęsknie! Oczywiście w normie! Laleczki też wyglądają na szczęśliwe w plenerze :)))
OdpowiedzUsuńPozdrowienia gorące!
U mnie dziś też było słoneczko, ale bardzo zimno. Tęsknię za ciepłem. Trudno robić zdjęcia w rękawiczkach, a bez palce grabieją. Dla moich stawów to zabójstwo.
OdpowiedzUsuńA ja myślałam, że to jakieś wspomnieniowe zdjęcia z lata...Takie pięknie słoneczne. Wiosno wróć!
OdpowiedzUsuńŚliczne dziewczyny. :)
OdpowiedzUsuńPogoda i u mnie zwariowała. Żeby jednego dnia było słońce, deszcz i śnieg to jest jakieś szaleństwo. :)
Bez wątpienia łatwiej funkcjonować wiosną i... oszczędniej. Gdy słońce świeci, nie musimy męczyć od rana naszych domowych lampek ;-) Ale ja jestem szczęśliwa zawsze, ilekroć szczęście jest obok. I olewam wtedy, czy deszcz, czy plucha. Gorzej, jak tego szczęścia nie ma, bo w tym układzie nawet słoneczko mi nie pomaga...
OdpowiedzUsuńA wiosenne dziewczyny? Przeurocze :-)
Śliczne zdjęcia <3 ja tez zawsze jak widzę słoneczko mam ochotę chwycić aparat w dłoń ^^
OdpowiedzUsuńDziewczyny wyszły cudnie na zdjęciach. Moja Skelita na razie siedzi na półce i czeka aż skończę jej szyć sukienkę.
OdpowiedzUsuńMuy originales los colores de las muñecas.
OdpowiedzUsuńHoney Swamp na Twoich zdjęciach wygląda zjawiskowo!
OdpowiedzUsuńWcześniej nie bardzo zwracałam na nią uwagę, ale Twoje zdjęcia sprawiły, że zaczynam przyglądać się pannie Swamp z większym zainteresowaniem :)
Pozdrawiam :)
Ja sobie wyobrażam :) A może chcesz Twylę albo Operettę zamiast tej Blythe, która leży u mnie od lipca? :D
OdpowiedzUsuń