Baby boom !

Pogoda jest tak okrutnie przygnębiająca, że gdybym miała wypisać tu wszystkie moje bolączki i problemy egzystencjalne z tym związane to nie starczyło by mi stron na blogu.
Strach mnie blady ogarnia jak sobie pomyślę, że ta okrutnie przygnębiająca jesień ma się niebawem zmienić w okrutnie przygnębiającą zimę (lodowatą zimną zimę!!! ). 

No chyba... że spadnie śnieg ! 
Kocham śnieg, śnieg jest świetny i jestem od niego uzależniona od dziecka.
 Od razu lepiej się czuje w zimowo- białej scenerii... 
Lepiej mi się pracuje, lepiej mi się pisze, uczy, żyje :-) 
No i lepiej mi się przygotowuje do Świąt (od Świąt też jestem uzależniona :-) ).

Ale koniec marudzenia na pogodę! 
Dzisiaj zaprezentuje miniaturowe laleczki z serii Barbie I can be baby photogrpaher, a także Barbie I can be baby doctor do których zapałałam ostatnio miłością.
Mają około 7 cm.
 Najbardziej przypadła mi do gustu dziewczynka na której twarzy błąka się nieśmiały grymas :)

Jeden z maluszków na pewno pochodzi zestawu baby doctor, bo ma buzię obsypaną kropeczkami. Pozostałych nie jestem w stanie zidentyfikować, gdyż w obu zestawach wyglądały praktycznie tak samo.


7 komentarze:

  1. Przefajne te bobaski i świetnie je zaprezentowałaś!
    Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Słodziaste maluszki. Ja ostatnio przygarnęłam maluchy (3) od Skipper babysitter. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie miałam pojęcia o istnieniu takiej Barbie, ale po wyguglowaniu stwierdzam, że te bobasy to najlepsza część zestawu ;-) Ich minki mnie rozbrajają ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. cudniaste te maluszki - znam je od pewnego czasu i oczywiście pałam ogromną chęcią zebrać jak najwięcej tych słodziaków - fajnie pooglądać je sobie u Ciebie ♥

    OdpowiedzUsuń

Miło, że chcesz skomentować :-)

ODWIEDZINY

Obsługiwane przez usługę Blogger.

ULUBIONE BLOGI

Kilka słów o blogu

Witajcie !

Co znajdziecie na tym blogu? Wszystko o:

Lalkach - tych malutkich i tych dużych, opudełkowanych i wyszarpanych z pudełka. O najbardziej wyczekanych i tych zwykłych, najzwyklejszych, które wpadły mi w ręce standardowo ,, przez przypadek''.

O tych , które dostałam w prezencie, kupiłam, wypatrzyłam, sprzedałam, wymieniłam i których nieustannie mi przybywa...

O udolnych i nieudolnych próbach przerabiania, upiększania, majstrowania przy fryzurach, a i czasem (bardziej ekstremalnie) nawet szycia (!).

O sesjach lalkowych i zdjęciach lalek - robionych przeze mnie, a także przez mojego męża, starającego się uwiecznić chwile w których brutalnie wydzieram je z pudła, lub zwyczajnie próbującego ratować me hobby, gdy brak nadziei na to, iż zajmę się nim w obecnej dekadzie.

O spotkaniach lalkowych i czasem trochę o mnie... Jednak zawsze z naciskiem na lalki!

O miłości do nich i o tym jak będąc dorosłym cieszyć się z małych rzeczy :-)

,,Wszyscy dorośli byli kiedyś dziećmi, ale niewielu z nich pamięta o tym ''.

Antoine de Saint-Exupéry

Kontakt- Kshelly92@gmail.com


Buziaki!

Translate

Followers

Elegant Rose - Move